10 czerwca 2013

przklej to workshops! - PL only

No to wracam do was jeszcze raz dzisiaj, z jakąś tam małą relacją z sobotniego zlotu :) Jak zwykle tachałam ze sobą aparat po to by zrobić tylko kilka zdjęć, ale jest progress, w porównaniu z zeszłym rokiem, gdzie zdjęć w ogóle nie mam :D Zlot to nie tylko spotkanie boskich lasek, ale też warsztaty z Przyklej To, prowadzone przez Ulę i Lejdi. Ja ponoć scrapować umiem, ale śmieci jak dotąd omijałam szerokim łukiem, dlatego gdy przeczytałam o propozycji dziewczyn, postanowiłam się zapisać i zobaczyć czy ja się w ogóle nadaję do czegoś takiego. Na warsztatach panie professorki przedstawiły nie tylko różne techniki scrapowania z niczego,  ale też powiedziały co nieco o kompozycji LOsów i sposobach na łatwe scrapowanie. Pomagały też tym co tworzą swoje pierwsze scrapy w życiu (albo drugie :P) tak by wszyscy dobrze się bawili. Przytachały tez ze sobą tonę niekonwencjonalnych przydasiów, tak że każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Słowem - było świetnie, a gifty od Dżesiki, SODAliciouss i Scrapki.pl były wisienkami na torcie. Następnym razem gdy będziecie się zastanawiać "czy warto?", podpowiem wam szczerze - WARTO! A oto mój LOs gdzie jedynymi profesjonalnymi rzeczami są papier bazowy, odrobina alfabetu, kilka naklejek i Sodowe chipboardy, rszta to już "śmieci".

 Jako gapa zapomniałam zabrać ze sobą fotę, ale organizatorki były i na to gotowe, użyczając zdjęć takim jak ja :P




Słit focia z paniami organizatorkami :*

Na początku był porządek, na uczestników czekały gifty od sponsorow…

Potem już tylko artystyczny nieład :D

Wypróbuj to sam, czyli niekonwencjonalne maski scrapbookingowe.

Twój ulubiony przyjaciel: lakier samochodowy!

Praca wre.

Professor wyjaśnia.

Pomysł na tło, woda, akrylówka, mydło i słomka - bańki!

A przed warsztatami był szał zakupowy i zwiedzanie stoisk :)

A po szał focenia oryginalnych murali, gdzie wszystkie rzuciłyśmy się na kolorowy kiosk :D

No i miłe zakończenie wszystkiego - na zdrowie, do zobaczyska za rok!

4 komentarze:

  1. Kurde no! strasznie chciałam być tam z wami :( ale byłam na weselu u psiapsiuły... może za rok się uda... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No raczej! Pierwszy LOs masz już za sobą :D teraz już nic tylko rozbijać się po zlotach z nami :D:D

      Usuń
    2. hahaha! skoro po pierwszym już można to pisze się na następnty zlot/spotkanie :p

      Usuń
    3. Nastepny jest Wroclaw jakos w pierwszym tygodniu lipca ;)

      Usuń